Badania ojcostwa a przepisy

Ustalenie ojcostwa po śmierci domniemanego ojca lub dziecka

 

 

Testy DNA w celu ustalenia ojcostwa są już codziennością. Badanie ojcostwa można wykonać dosłownie nie wychodząc z domu. Co jednak w sytuacji gdy jedna z osób, które mają być badane, czyli domniemany ojciec lub dziecko nie żyją? Tego typu sytuacje również się zdarzają. I dla bliskich zmarłych osób mają one nierzadko ogromne znaczenie. To często od wyniku badania zależy kwestia dziedziczenia czy obowiązku alimentacyjnego. W niniejszym artykule postaramy się przyjrzeć tej kwestii zarówno od strony prawnej jak i biologicznej.

 

Badanie ojcostwa po śmierci domniemanego ojca lub dziecka w ujęciu prawnym

Polskie prawo obecnie nie przewiduję żadnych ograniczeń w ustaleniu ojcostwa po śmierci domniemanego ojca. Zgodnie z art. 84 § 2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (dalej KRO): Dziecko albo matka wytacza powództwo o ustalenie ojcostwa przeciwko domniemanemu ojcu, a gdy ten nie żyje – przeciwko kuratorowi ustanowionemu przez sąd opiekuńczy. Tak więc matka dziecka, która w chwili śmierci domniemanego ojca jest dopiero w ciąży, bądź też już urodziła dziecko, jednak ojciec nie zdążył go uznać przed swoją śmiercią, ma uprawnienie do wytoczenie powództwa o uznanie ojcostwa. Po zakończeniu takiej sprawy o ustalenie ojcostwa, dziecko (a raczej działająca w jego imieniu matka) może złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po ojcu, którego ojcostwo zostało ustalone. Natomiast, jeżeli już przed ustaleniem ojcostwa doszło do sądowego stwierdzenia nabycia spadku albo notarialnego poświadczenia dziedziczenia na rzecz innych osób niż dziecko, dziecko powinno złożyć wniosek o uchylenie lub zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku zgodnie z art. 679 § 1 kodeksu postępowania cywilnego (dalej KPC). Wniosek taki składa się do Sądu Rejonowego właściwego ze względu na ostatnie miejsce zamieszkania pozwanego, czyli zmarłego ojca. Jedynym problemem w kwestii ustalenia ojcostwa po śmierci domniemanego ojca może być kwestia przeprowadzenia dowodu bądź kwestie proceduralne. Jednakże współczesna genetyka zna rozwiązanie i tego problemu, o czym w dalszej części artykułu.

Trochę inaczej wygląda sytuacja jeżeli chodzi o zaprzeczenia ojcostwa po śmierci dziecka. Co do zasady polskie prawo rodzinne zna dwie instytucje prawne dotyczące zmiany relacji ojciec-dziecko: zaprzeczenie ojcostwa oraz stwierdzenie bezskuteczności uznania ojcostwa. Pierwsza z tych instytucji przysługuje osobom objętym domniemaniem ojcostwa, czyli przede wszystkim mężowi matki dziecka. Bowiem to mąż matki dziecka, zgodnie z art. 63 KRO może wnieść pozew o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu 6 miesięcy od urodzenia się dziecka. Jeżeli nie skorzysta z tego uprawnienia niejako „z automatu” będzie ojcem dziecka. I stosunkowo do niedawna polskie prawo w myśl art. 71 KRO stanowiło, iż: zaprzeczenie ojcostwa nie jest dopuszczalne po śmierci dziecka. Tym samym mąż matki dziecka nie miał prawnej możliwości zaprzeczenia swojego ojcostwa po śmierci dziecka. Stan ten zmienił Trybunał Konstytucyjny, który w swoim wyroku z dn. 26 listopada 2013 r. uznał, że art. 71 KRO jest niezgodny z Konstytucją i tym samym w dn. 04 grudnia 2013 r. przestał on obowiązywać. Tak więc, mąż matki dziecka, na gruncie obecnie obowiązujących przepisów może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa nawet po śmierci dziecka, jednak nie później niż w ciągu 6 miesięcy od jego narodzin.

Jeszcze inaczej sytuacja wygląda w przypadku powództwa o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa. Co do zasady ojciec, który uznał dziecko przed kierownikiem USC może wytoczyć powództwo o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa w terminie 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedział się, że dziecko od niego nie pochodzi (art. 78 KRO). Jednak w przypadku śmierci dziecka traci taką możliwość, gdyż jak stanowi art. 83. § 1 KRO: Po śmierci dziecka ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa nie jest dopuszczalne.

Reasumując, dziecko czyli działająca w jego imieniu matka, może wytoczyć powództwo o ustalenie ojcostwa nawet po śmierci domniemanego ojca. Mąż matki może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa nawet po śmierci dziecka, jednak nie później niż 6 miesięcy od jego narodzin. Natomiast mężczyzna, który uznał dziecko, w chwili jego śmierci traci uprawnienie do wytoczenia powództwa o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa dziecka. Duże wątpliwości budzi ten swoisty dualizm w podejściu do praw ojców zmarłych dzieci. Tym bardziej, w świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który w swoim wyroku uchylającym art. 71 KRO m. in . stwierdził, iż: (obecne przepisy) naruszają dobro istniejącej rodziny, dobro matki i dobro domniemanego ojca dziecka. Zdaniem TK, przepisy te są także sprzeczne z europejską konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Trybunał podkreślił, że ustalenie pochodzenia dziecka powinno być pozostawione osobom najbardziej zainteresowanym. Mimo tego dość jasnego w przekazie orzeczenia TK, do czasu zmiany prawa lub nowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zaprezentowany powyżej porządek prawny jest obowiązujący.

 

Badanie ojcostwa po śmierci domniemanego ojca lub dziecka w ujęciu biologicznym

Powyżej omówione zostały kwestie prawne. Wykluczenie ojcostwa po śmierci jednej z badanych osób rodzi jednak również problemy natury proceduralnej. Co oczywiste zmarły nie stawi się na badanie ani nie potwierdzi swojej tożsamości bądź tożsamości innych badanych osób. Jak jednak można przeprowadzić badanie DNA pomimo tych przeszkód?

Pobranie materiału do testu na ojcostwo jeszcze przed pochówkiem – śmierć jest zawsze wydarzeniem tragicznym i bolesnym dla bliskich osoby zmarłej. Jednak w sytuacji gdy sytuacja prawna na linii ojciec dziecko nie jest uregulowana, co szczególnie często zdarza się w przypadku tragicznej śmierci domniemanego ojca, warto pamiętać, że bez większych problemów można pobrać materiał genetyczny do badań od zmarłego jeszcze przed pochówkiem. Takie pobranie materiału genetycznego może się odbyć np.: w szpitalu, hospicjum, domu pogrzebowym etc.

Analiza śladów biologicznych – każdy z nas, nie zdając sobie nawet z tego sprawy pozostawia ślady biologiczne. Może to być szczoteczka do zębów, chusteczka do nosa, maszynka do golenia albo ślady krwi na odzieży czy plastrze. Wyizolowanie DNA z takiego mikrośladu nie stanowi żadnego problemu dla nowoczesnych laboratoriów genetycznych. Potem pozostaje jedynie porównać materiał do badań z DNA pobranym od dziecka. Bądź też na odwrót, porównać DNA wyizolowane z mikrośladów pozostawionych przez zmarłe dziecko.

Badanie chromosomu Y (męskiego chromosomu) – ten wariant badania znajdzie zastosowanie jeżeli badane dziecko jest płci męskiej i żyją męscy członkowie rodziny zmarłego. Chromosom Y jest przekazywany tylko i wyłącznie w linii męskiej. Tak więc, jeżeli jest dostępny np.: dziadek, czyli ojciec zmarłego, można przeprowadzić analizę chromosomu Y na linii dziadek-wnuk i w ten sposób wykluczyć lub potwierdzić ojcostwo.

Analiza statystyczna (badanie krewnych zmarłego) – takie badanie jest najczęściej wykonywane gdy domniemanym dzieckiem zmarłego jest dziewczynka. Do badania pobiera się próbki materiału genetycznego od osób spokrewnionych ze zmarłym, np.: rodziców, rodzeństwa lub innych dzieci zmarłego. Po otrzymaniu profili genetycznych tych osób i wykonaniu skomplikowanej analizy statystycznej istnieje możliwość potwierdzenia lub wykluczenia ojcostwa.

Ekshumacja zwłok – jest to bez wątpienia najbardziej kłopotliwa forma przeprowadzenia testu na ojcostwo co nie oznacza, że niemożliwa. Aby przeprowadzić ekshumację zwłok w pierwszej kolejności należy koniecznie uzyskać zgodę osób uprawnionych (rodziny), a także zezwolenie właściwego miejscowo inspektora sanitarnego. Następnie profesjonalna firma pogrzebowa może dokonać ekshumacji. Wtedy dopiero może wkroczyć biegły z dziedziny genetyki sądowej najlepiej wraz z biegłym z zakresu patomorfologii. Biegli z reguły bez problemu mogą uzyskać ze zwłok materiał niezbędny do przeprowadzenia badań genetycznych i wyizolowania DNA pochowanego. Badanie przeprowadzone w ten sposób jest skuteczne, niestety dość skomplikowane i kosztowne.

Autorem tekstu jest: Jakub Świerczyński, radca prawny, właściciel Laboratorium Genetycznego

Błąd: Brak formularza kontaktowego.

Powiązane wpisy